Gdyby tak...
Komentarze: 0
Poszybować wysoko, lekko w niebo ulecieć,
wzbić się tam, gdzie już oko ziemi dojrzeć nie może
i za jednym powieki delikatnym mrugnięciem
tak, jak ptak się zanurzyć w nieskończonych przestworzach.
Być daleko od ludzi, móc zapomnieć cierpienie,
znaleźć ciszę kojącą rozedrgane emocje,
żeby czas w miejscu stanął i w tej ciszy oniemiał,
kiedy serce ostatnią kroplę żalu wysączy.
Gdy się słowa wybrzmiałe w niepamięci rozpłyną,
ciepłym wiatru podmuchem szare chmury przegnane,
poszybować nad ziemią, pod błękitną kurtyną,
wspomnieć czułość zaklętą w zasuszonych rumianach.
Dodaj komentarz