sty 06 2016

**************


Komentarze: 0

Zawiązali mu oczy. Kazali otworzyć usta.
 Miał smakować i mówić co
to jest. Jeśli odgadnie za każdą
 poprawną odpowiedź dostanie rok więcej życia.

-Słodkie. - padła pierwsza odpowiedź.
-A co to może być? - bo nie określił czym jest owa słodycz.
-Hmm...landrynka?
-Zła odpowiedż.To pożądanie...Podano mu następną substancję. Otworzył usta i się skrzywił.
-Gorzkie. -tym razem idąc tropem zeszłej odpowiedzi dodał - Porażka-Nie. To tylko gorczyca, ale jak widzisz dość blisko byłeś.
Następny kęs wyczekiwał ze strachem. Zadrżał, gdy w ustach znalazła się następna zagadka.-Kwaśne. Brrr - ale teraz już szukał coś pośredniego, bo zapachniało mu owocem, więc bez namysłu też tak odpowiedział.-Jabłko. To musi być jabłko i to kwaśne, niedojrzałe.
I znów padła odpowiedź go nie satysfakcjonująca
.
-To młodość..Ona jeszcze nie dojrzała,a już bywa kuszaca dla wielu...Był zły. Mógł przecież pomyśleć dłużej. Postanowił lepiej się skupić. Podano mu do ust ostatnią zagadkę.-Hmm...dziwne...tak trudno określić ten smak. Jem a jakbym nic w ustach nie miał. - Myśli biegły szybko. Co mogło być wszystkim albo niczym. Już wiedział.
-To życie
.Zgadles...Masz dodatkowy rok życia...


Obudził się w szpitalu. Żona trzymała go za dłoń i uśmiechała się czule...
 



Jolina   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz